List do Kaplanów na Wielki Czwartek
Roku Pańskiego 2018
Drodzy Bracia
Oto jest dzień, który dał nam Pan. Radujmy się w nim i weselmy.
Kolejny już raz, w Wielki Czwartek, stajemy wraz z Chrystusem w Wieczerniku by razem sprawować Najświętszą Eucharystię. Tegoroczny Wielki Czwartek przybiera innego, głębszego i bardziej radosnego wymiaru. Oto bowiem Pan swoją wolą, wyrażoną głosem Ludu Bożego zebranego na świętym Synodzie, wybrał dla posługi w Kościele następnego biskupa. Radujemy się tym wielkim darem, wyśpiewując radosne Te Deum za dar w osobie księdza biskupa Andrzeja. Wierzymy, że to znak od samego Boga, by dzieło które rozpoczął, mogło być realizowane dalej w Jego Kościele. Prosimy Pana za pośrednictwem Jego Najświętszej Matki by wspierał nas wszystkich, biskupów i Was Drodzy Bracia kapłani, w naszym codziennym trudzie ewangelizacyjnym.
Najmilsi Bracia
Pamiętamy jednak, że Wielki Czwartek w wymiarze kapłańskim ukazał wielki dramat jaki rozegrał się w duszach niemal wszystkich apostołów i ciągle rozgrywa się w sercach kapłanów każdego pokolenia ludu i narodu. Oto bowiem zaledwie kilka godzin po przyjęciu sakramentu kapłaństwa z rąk samego Chrystusa, wielu z nich zwątpiło w Niego. Piotr który w momencie Ostatniej Wieczerzy deklarował swoją dozgonną wierność , wiedziony lękiem o swe życie, trzykrotnie się Go zapiera. Judasz znudzony i rozczarowany kierunkiem Chrystusowej drogi, wybiera drogę, która w jego mniemaniu będzie dla niego korzystniejszą. Sprzedaje Chrystusa za symbolicznych trzydzieści srebrników. Pozostali apostołowie, zgodnie z zapowiedzią Pana, uciekają w popłochu chowając się przed siepaczami Sanhedrynu. Wiernym, trwającym w pełnym zawierzeniu, pozostaje jedynie Jan, który towarzyszy Jezusowi w całej drodze męki aż po krzyż . Stoi pod krzyżem u boku Matki naszego Pana Jezusa Chrystusa, reprezentując wierność całego rodzaju ludzkiego i tych wszystkich następców apostołów i kapłanów, którzy niestrudzenie , mimo wielu przeciwności będą iść za Panem aż po krzyż.
Drodzy Bracia
Dramat Wielkiego Czwartku staje się udziałem każdego z nas, ilekroć zapominamy o źródle naszego powołania. Również w każdym pokoleniu kapłanów Chrystusa znajdują się ci zalęknieni, wątpiący, zdradzający ze strachu ale i wyrachowani następcy Judasza.
Stojąc dzisiaj przy Chrystusowym ołtarzu jesteśmy przepełnieniu Duchem Świętym i nadzieją, że nigdy nie braknie również następców Jana , wiernie i w pokorze trwających u boku Chrystusa wraz z Maryją i całym Ludem Bożym.
Drodzy Bracia
Tegoroczny Wielki Czwartek pragniemy przeżyć, kładąc szczególny akcent na pokorę w kapłańskim posługiwaniu. Uczmy się jej od samego Chrystusa, który nie bacząc na to że jest Bogiem, uniżył samego siebie przyjąwszy postać sługi.
Dlatego krocząc w największej pokorze Jego drogą, jako Wasz duchowy ojciec i pasterz, klękam dzisiaj przed każdym z Was by w duchu Chrystusowego uniżenia obmyć wasze kapłańskie nogi. Przyjmijcie pokorę Chrystusa , uczcie się jej i nieście ją w swoim życiu. W pokorze wypływającej wprost od Chrystusa mieści się klucz do pełni naszego posługiwania w kapłaństwie Jezusa Chrystusa. Kapłan to świadek Ewangelii, którą może skutecznie zanieść człowiekowi dwudziestego pierwszego wieku tylko i wyłącznie idąc jako pokorny brat i sługa tych do których Bóg go posyła. Nieśmy więc Słowo Boże, rozdzielajmy Boże dary darmo nam dane – święte sakramenty. Zachęcajmy do nawrócenia . Wszystko jednak cokolwiek czynimy, czyńmy przepełnieni największą pokorą płynącą z tajemnicy Wielkiego Czwartku.
Kapłan pozbawiony pokory, staje się pyszny, niezdolny do niesienia Ewangelii Chrystusowej, staje się duchowym potomkiem Judasza.
Nie zapominajmy, że Kapłaństwo Chrystusowe to nade wszystko nieustanna partycypacja w dziele współuczestnictwa w niesieniu krzyża. Kapłaństwo pozbawione krzyża nie jest kapłaństwem Chrystusowym. Każdy z nas został zanurzony w mistycznym kapłaństwie Jezusa Chrystusa, kiedy odpowiadając na Jego powołanie przyjął święty znak i Boże namaszczenie w sakramentalnym darze otrzymanym z rąk biskupa. Uczestnicząc w kapłaństwie Chrystusowym otrzymaliśmy więcej niż na to zasłużyliśmy a krzyż stanowi symbol najwyższego uniżenia się Boga, symbol Boskiej pokory. Niech więc z Niego płynie i dla nas moc w każdej chwili naszej posługi. Niech moc samego Ducha Świętego odnowi nasze kapłańskie dusze. Niech pobudza nasze serca byśmy z największą miłością stawali każdego dnia do sprawowania Najświętszej Eucharystii, która jest przecież skarbem świętego Kościoła ale i najcenniejszym darem niebios dla każdego z nas.
Pamiętaj Drogi Bracie ,
że dzień bez Eucharystii jest dniem nieodwracalnie straconym. Oby takich dni nie było w Waszym kapłańskim życiu. Życzę Wam byście przesiąkli Bożym myśleniem o Kościele, o ludziach których Wam Bóg powierza. A nade wszystko kiedy z braku sił będziecie upadać pod ciężarem krzyża byście się nie lękali powstawać .
Nie bójcie się nowych wyzwań przed którymi każdego dnia postawi Was Pan. To Jego Kościół , Jego Mistyczne Ciało , my zaś pozostańmy zawsze w cieniu Chrystusa.
Niech Jego błogosławieństwo spływa na Wasze kapłańskie serca .
W Wielki Czwartek roku Pańskiego 2018
Biskup Adam Rosiek