„Ten sam Jezus jest dzisiaj obecny we wszystkich, których nikt nie potrzebuje, którzy do niczego nie są przydatni, których się nie leczy, którzy są głodni, nadzy i nie mają domu… Udzielcie dachu nad głową bezdomnemu Chrystusowi i przemieńcie domowe ognisko na dom pokoju, radości i miłości, troszcząc się o każdego spośród waszej rodziny lub po prostu o bliźnich”.
(święta Matka Teresa z Kalkuty)
Umiłowani w Panu Siostry i Bracia.
Od słów wypowiedzianych przed laty, przez świętą Matkę Teresę z Kalkuty, pragnę zwrócić się do Was, którzy w ten święty wieczór i dzień, nadejścia Boga na świat dzielicie się opłatkiem, symbolem miłości Chrystusa.
Boże Narodzenie to czas, w którym niemal na wyciągnięcie ręki odczuwamy obecność Boga wśród nas. Boga, który przychodzi aby nas zbawić, aby nauczyć nas swej Bożej miłości, by przepełnić serca ludzkie swoim miłosierdziem.
Bóg w tajemnicy swego przyjścia uczy rodzaj ludzki, czym jest pokora. Bowiem czymże innym jak nie aktem niezwykłej i niepojętej pokory jest fakt, że Bóg, przyjmuje ludzką naturę, naturę swego stworzenia, po to aby pomóc człowiekowi odzyskać utracony przez grzech pierworodny raj.
Jakże wielkiej trzeba było pokory i miłości, by Syn Człowieczy przybierając postać sługi – uniżył się dla człowieka, aby i on osiągnął wieczną szczęśliwość.
Chrystus przyszedł w ciele ludzkim jeden jedyny raz, rodząc się, jako ludzkie dziecię w betlejemskiej szopie. Przychodzi jednak do każdego z nas codziennie, rodząc się w naszych ludzkich sercach. Przychodzi by zbawić każdego człowieka. W tym tkwi istota tej niepojętej tajemnicy, która bierze swój początek w betlejemskiej szopie.
Siostry i Bracia
W tę świętą bożonarodzeniową noc, da się słyszeć głos Boga mówiący do każdego z nas, da się słyszeć śpiew aniołów zwiastujących nadejście Mesjasza Pana, wychwalających Boga na wysokości i zapowiadających pokój ludziom dobrej woli. Aniołowie zwiastują również pokój światu, o ile przyjmie on Chrystusa jako swego Zbawiciela.
Dzisiaj pragniemy pójść do duchowego Betlejem , miejsca narodzin Jezusa Chrystusa, by odnaleźć rodzącego się Boga w sercach tych wszystkich w których mimo ich życiowej marności zapragnął zamieszkać .
Dlatego klękając przed Tobą, leżącym w betlejemskiej szopie, wielbimy Cię Dziecię Jezus przychodzące do nas w postaci tych wszystkich, których pragniemy objąć otrzymaną od Ciebie miłością. W tej uroczystej i radosnej chwili pragniemy Cię dostrzec we wszystkich, których nikt już nie potrzebuje, chorych i cierpiących, uzależnionych i samotnych. Odrzuconych przez ich rodziny i zapomnianych przez społeczeństwo.
Pragniemy Cię adorować, nowonarodzony Królu świata, w tych którzy z powodu swego kalectwa czy podeszłego wieku nikomu już nie są potrzebni i pozostawieni na pastwę losu, oczekują końca swojego pielgrzymowania w domach pomocy , przytułkach i noclegowniach.
Pragniemy Cię zauważyć w tych, którym odmawia się prawa do leczenia bo są za starzy, aby dzisiejszy świat inwestował swoje zasoby w ratowanie ich życia.
Dziecię Jezus, to Ty płaczesz i ronisz swe Boskie łzy oczkami małych wynędzniałych z głodu i zimna dzieci, których w dzisiejszym świecie mamy tak wiele. To Ty cierpisz wraz z sierotami w domach dziecka, również w naszej Ojczyźnie. To Ty odczuwasz zimno i zmęczenie żyjąc z tysiącami bezdomnych, również, którzy w tę świętą noc tak jak Ty, nie znajdują miejsca i ciepłego potraktowania przez społeczność, która ich otacza. Ty jesteś również z tymi, którzy cierpią rozłąkę będąc w więzieniach i miejscach odosobnienia, tak często cierpiąc z powodu niepopełnionych przez siebie złych czynów.
Dziecię Jezus pragniemy Cię przyjąć pod swój dach, nie tylko w symbolu dodatkowego nakrycia, które ustawiamy na wigilijnym rodzinnym stole, ale pragniemy otworzyć swoje serca dla Ciebie by dostrzegać Cię w tych ludziach, dla których przyszedłeś by odmienić oblicze ziemi, ich ziemi i naszej ziemi.
Stojąc w gronie pastuszków w betlejemskiej szopie, w tę świętą bożonarodzeniową noc i dzień, uroczyście Ci przyrzekamy, że będziemy Cię szukać w każdym napotykanym człowieku, że nie odwrócimy już więcej głowy od proszącego, bezdomnego, chorego, cierpiącego czy więzionego człowieka.
Dziecię Jezus, prosimy Cię przemień nasze domowe ogniska na dom Twojego pokoju w którym będzie królowała Twoja miłość i Boża radość z powodu wspólnego z sobą przebywania. Niechaj ojcowie i matki troszczą się o swoje dzieci również te, których narodzin oczekują. Niech z naszej Ojczyzny zniknie na zawsze ciężki grzech dzieciobójstwa nienarodzonych dzieci.
Prosimy Cię, nasz nowonarodzony Panie, przepełnij serca córek i synów naszego Polskiego narodu pragnieniem miłości bliźniego i autentycznego braterstwa, byśmy nie żyli w pogardzie względem siebie, ale współtworzyli rodzinę rodzin, wspólnotę pięknego narodu, który żyjąc w Twoim pokoju i harmonii może stać się przykładem odnowy moralnej dla tak bardzo zubożałej i wyzutej z zasad moralnych, wspólnoty narodów Europy.
Niech Twoje narodzenie będzie najlepszą okazją by wszyscy odpowiedzialni za los naszej Ojczyzny, Europy i świata postanowili zawiesić waśnie i spory nie tylko na tę świętą noc , ale by w tym pokoju trwali od dzisiaj każdego dnia.
Siostry i Bracia
Niech więc budowanie Chrystusowego pokoju i jedności stanie się nadrzędnym przesłaniem płynącym od nowonarodzonego dziecięcia Jezus. Troszczmy się o nasze rodziny, troszczmy się o spotykanego człowieka. Troszczmy się o pokój Boży w naszych sercach, naszych rodzinach , Ojczyźnie i świecie.
Na przezywanie pięknych chwil przy Dziecięciu Jezus wypraszam dla Was Bożego błogosławieństwa i opieki Maryi , Matki wszystkich naszych Matek.
Biskup Adam Rosiek
Pierwszy Biskup Kościoła
W Boże Narodzenie , A.D. 2018